Heei! Co tam u was? Jak wam mija Lany Poniedziałek ? Mi normalnie, jakoś już się wodą nie oblewam, ale dzisiaj wracają dziewczyny, więc mogę się spodziewać, że zostanę oblana. Wstałam dzisiaj a tu słoneczko, chociaż wczoraj padał śnieg. Siedziałam w domu, ale wczoraj była afera. Moja mama wyszła z moim psem, była godzina 22. Przyszła i krzyczy Maks uciekł, a ja zawał, wybiegłam w jakiś szmatach, które miałam na sobie i zaczęłam krzyczeć Maks, Maksiu, a jego nie ma. Wróciłam się do domu przebrałam buty, bo mnie obtarły patrze, a tu mama idzie z psem. Myślałam, że mu coś zrobię, nie przeżyłabym tego, gdyby coś mu się stało. Oglądaliście ten film Bokser, nie mogłam się po nim pozbierać, cały czas płakałam.
do następnej ♥
Super inspiracje :D
OdpowiedzUsuń